Nie mam ochoty na seks. Fakty i mity o kobiecym libido.
Zwykło się uważać, że to mężczyźni pragną bardziej… I mowa tu pożądaniu, pociągu seksualnym, pragnieniu seksu w ogóle. A co z kobiecym libido? Skrywanym latami pod łatką nieprzyzwoitości i wstydu? Czy barometr pożądania u kobiet rządzi się innymi prawami? W raporcie z początku XXI wieku ustalono, że przeciętnie mężczyźni mają większe potrzeby seksualne niż kobiety. Jednak nie znaczy to, że płeć piękna jest pozbawiona temperamentu seksualnego. Wokół mechanizmów sterujących podnieceniem seksualnym u kobiet wciąż krąży wiele domniemywań. Część czynników odpowiadających za spadek libido może mieć podłoże zdrowotne, a część psychologiczne. Które z nich są prawdziwe, a które jedynie w sferze mitów? Poniżej przegląd najważniejszych.
Libido nie ma charakteru stałego. Jest zmienne i kapryśne. FAKT
Poziom libido (wysoki czy niski) nie jest dany raz na zawsze. Zależy od bardzo wielu czynników takich jak: wiek, stan zdrowia, tryb życia, poziom stresu, czy wreszcie stosowanie używek.
Na poziom libido mają wpływ hormony. FAKT
Estrogeny i progesteron – żeńskie hormony płciowe, których poziom zmienia się w trakcie cyklu miesięcznego, mają wpływ na pożądanie seksualne. U mężczyzn testosteron utrzymuje się na stałym poziomie, dlatego niemal zawsze mają ochotę na zbliżenia. Niekiedy trudno im więc zrozumieć partnerkę, u której występują znaczne wahnięcia w odczuwaniu pożądania.
Kobiety mają większą ochotę na seks kilka dni przed miesiączką. MIT
Zwyczajowo największa ochota na współżycie pojawia się w momencie owulacji, najczęściej miedzy 13 a 15 dniem cyklu (jeśli trwa on 28 dni). Te kobiety, które cierpią na zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) bezpośrednio przed okresem odczuwają nasilone objawy: drażliwość, obniżony nastrój, ból piersi. Seks jest wówczas jedną z ostatnich rzeczy, o której myślą.
Jednak warto wiedzieć, że są kobiety, które aprobują seks tuż przed miesiączką. Powodów jest kilka. Po pierwsze, w przypadku regularnego cyklu, zmniejsza się prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Po drugie: współżycie skraca czas trwania miesiączki, a wydzielane dodatkowo endorfiny zmniejszają odczuwanie bólu związanego z okresem.
Brak seksu przyczynia się do wzrostu kreatywności. MIT
Powyższe stwierdzenie jest pokłosiem myślenia charakterystycznego dla pierwszych dekad minionego wieku. Wiedza o seksie była wówczas bardzo pobieżna, a wszelkie przejawy pożądania u młodych ludzi usiłowano stłamsić w zarodku. Próbowano przekierować energię seksualną gdzie indziej, zachęcając do intensywnego uprawiania sportów lub koncentracji na sferze intelektualnego rozwoju. Aktywny tryb życia oczywiście nie jest zły. Nie powinien on jednak być substytutem dla doznań erotycznych, które mają o wiele bardziej złożone podłoże niż tylko rozładowanie nadmiaru energii. I, co ciekawe, te osoby, które mają wysoki poziom libido, są również bardziej aktywne intelektualnie.
Podwyższone stężenie prolaktyny osłabia libido. FAKT
Prolaktyna to hormon kojarzony przede wszystkim ze swoją funkcją stymulowania produkcji mleka. Warto jednak wiedzieć, że prolaktyna jest odpowiedzialna za ponad 300 funkcji w organizmie! Wysokie stężenie tego hormonu występuje u kobiet w ciąży, karmiących matek, ale i w sytuacjach stresowych – zarówno podczas stresu fizycznego (spowodowanego np. bólem czy chorobą), jak i podczas stresu psychologicznego (np. przykre przeżycia). Niestety nadmiar prolaktyny w organizmie odbiera apetyt na seks.
Kobiety w ciąży mają większą ochotę na seks. FAKT
Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, a przyszła mama nie cierpi na nieustające mdłości, przemęczenie czy nadwrażliwość piersi, to już w drugim trymestrze ciąży (od około 4 miesiąca) pojawia się etap największej ochoty na seks. To właśnie w tym czasie zmianie ulega gospodarka hormonalna, a na plan pierwszy wysuwają się estrogeny i progesteron, które są odpowiedzialne za zwiększenie libido.
Antykoncepcja doustna zwiększa ochotę na seks. MIT
Badania wykazują, że niektóre kobiety stosujące doustną antykoncepcję hormonalną zauważają znaczny spadek w odczuwaniu pożądania. Warto wówczas rozważyć zmianę pigułek albo też zmienić rodzaj antykoncepcji.
Odpowiednio długi sen jest sprzymierzeńcem libido. FAKT
Przemęczenie, stres i nieregularny tryb życia są wielkimi przeciwnikami libido. Kiedy organizm nie otrzymuje wystarczającej ilości snu na dobę (minimum 6-8 godzin) wytwarza kortyzol, czyli hormon stresu, który w nadmiarze staje się szkodliwy dla organizmu. Zaburzony sen powoduje zachwianie gospodarki hormonalnej i osłabia układ immunologiczny. Pojawia się przewlekłe zmęczenie, rozkojarzenie, a wreszcie spadek zainteresowania seksem. Inwestycja w wystarczająco długi sen może więc w wielu przypadkach pomóc w odbudowaniu właściwego poziomu intymnych relacji.
Naturalne sposoby na zwiększenie libido
Zarówno nasze samopoczucie, jak i ogólny stan zdrowia są w znacznym stopniu połączone z fizyczną odmianą miłości. Gdy brakuje ochoty na seks, dobrze jest podjąć kilka działań mających na celu ogólną poprawę kondycji psychofizycznej:
Uprawianie sportu – podczas aktywności fizycznej wydzielane są endorfiny oraz testosteron, dodatkowo spada także poziom stresu.
Dbałość o higienę snu – minimum 6-8 godzin snu na dobę.
Wzbogacenie codziennej diety o naturalne afrodyzjaki – dla kobiet najlepsze będą m.in.: imbir, cynamon, chili, awokado, melon, cytrusy, figi, banany, lukrecja, orzechy, brokuły, marchew, gorzka czekolada.
Suplementacja składników mineralnych takich jak cynk lub selen, witaminy z grupy A i E (warto także zwrócić uwagę na suplementy mające w swoim składzie ashwagandhe, yohimbine czy niacynę, które pomagają w zmniejszeniu odczuwania uczucia niepokoju i niwelują stres).
Relaks z wykorzystaniem olejków eterycznych wpływających dodatnio na kobiece libido (np. olejek migdałowy lub cynamonowy do masażu, olejek jaśminowy lub z drzewa różanego do kąpieli).
Przełamanie sypialnianej rutyny – nowa bielizna, subtelnie prowadzona w ciągu dnia gra wstępna czy wypróbowanie innej pozycji seksualnej.
Kiedy można mówić o problemie z libido?
U każdej kobiety poziom energii seksualnej jest inny. Jednocześnie w żaden sposób nie da się zmierzyć, czy libido jest wystarczające, czy nie. Zakres potrzeb seksualnych mieszczących się w ogólnie przyjętej normie jest szeroki. Dla jednej kobiety normą są 2 współżycia tygodniowo, dla innej 2 w miesiącu. Ostatecznym sędzią będą więc indywidualne odczucia, a problem tak naprawdę zaczyna się wtedy, gdy udane dotąd życie seksualne schodzi na boczne tory. Jeśli ochota na seks drastycznie spada, należy zastanowić się nad przyczyną takiego stanu rzeczy: przeanalizować tryb życia, stan zdrowia, przyjmowane leki, relacje z partnerem. Na wiele z tych czynników można wpłynąć samodzielnie. Jednym z pierwszych kroków, który można podjąć w celu odrodzenia potrzeb seksualnych, to dbałość o formę i jakość czasu spędzanego z partnerem. Rutyna, codzienność i monotonia skutecznie gaszą iskry namiętności w związkach. Często antidotum na obniżone libido jest po prostu wspólny wyjazd czy dodanie pikanterii w relacji intymnej np. poprzez wprowadzenie gadżetów erotycznych, nowej bielizny, olejków do masażu z afrodyzjakiem czy prowadzenie nieszablonowej gry wstępnej. Uśpione libido ciężko jest obudzić, a dłuższa absencja seksualna może tylko pogłębić problem i sprawić, że ochota na seks wygaśnie. W efekcie brak współżycia doprowadza do odsunięcia się partnerów od siebie i staje się przyczyną konfliktów.
Kiedy zgłosić się po pomoc do specjalisty?
Jeżeli pomimo podejmowanych prób i środków zaradczych pożądanie seksualne nie wraca, pojawia się frustracja i konflikty w związku, są to przesłanki do skonsultowania problemu ze specjalistą – w tym wypadku seksuologiem. Specjalista zbada problem z wielu perspektyw – uwzględni dotychczasowy tryb pożycia, relacje w związku, poglądy na temat aktywności seksualnej, sytuacji życiowej, zdrowotnej, czy aktualnie występujące trudności. Zaleca się zgłoszenie na wizytę razem z partnerem, ponieważ wnosi on dodatkowe spojrzenie na omawiany problem.
Wachlarz działań stosowany w przypadku zaburzeń libido jest bardzo szeroki i zindywidualizowany. W zależności od sytuacji dotyczyć może modyfikacji dotychczasowych nawyków seksualnych czy trybu życia lub też może się opierać na psychoterapeutycznych sesjach indywidualnych bądź partnerskich. Odpowiednio wczesne podjęcie środków zaradczych pozwoli uniknąć nawarstwiania się problemów z zakresu pożycia seksualnego i nie doprowadzi do jego całkowitego zaniku.
Problem związany z obniżonym libido należy do jednej z najczęściej zgłaszanych przez kobiety skarg dotyczących sfery seksualnej. W Polsce dotyczy średnio co 4. kobiety. Kluczowym momentem sygnalizującym obniżone odczuwanie pożądania jest poczucie wyraźnego dyskomfortu z powodu jego braku i jego wpływ na relację w związku. Kobiety nie muszą mieć ochoty na seks w każdym momencie swojego życia – i to jest normalne. Jednak brak dążenia do miłosnych zbliżeń przez dłuższy czas musi kryć za sobą jakąś przyczynę. Seks jest jednym z fundamentów trwałej i szczęśliwej relacji, poprawia komunikację w związku, zbliża partnerów do siebie. Jest nierozerwalnie związany ze strukturą człowieczej osobowości, więc jeśli przestaje występować lub jest zagłuszany – prędzej czy później pojawią się niepożądane konsekwencje. Wskazane jest podejmowanie szeregu prewencyjnych środków zaradczych, aby nie doprowadzić do poważnych zaburzeń czy zaniku libido. A jeśli domorosłe metody nie są wystraczające, wówczas ratunkiem może okazać się wizyta u seksuologa.
Related Posts
Dlaczego planujemy postanowienia noworoczne?
Początek roku to czas refleksji, a także snucia planów na kolejne miesiące. Czy...
Profilaktyka wad postawy u dzieci. Porady fizjoterapeuty.
Nie da się ukryć, że nasze dzieci coraz więcej czasu spędzają podczas...